KUBAŃSKA KAWA - REWOLUCYJNY SMAK!

Kuba to nie tylko kraj amerykańskich krążowników szos, rumu i cygar zwijanych na udach młodych Kubanek. To również wyspa, której tradycje kawowe sięgają drugiej połowy XVIII wieku. Choć polityka Fidela Castro i amerykańskie embargo stanowczo ograniczyły eksport ziaren kawy, to w ostatnich latach możemy zauważyć wzrost zainteresowania tym ekskluzywnym towarem ze słonecznej wyspy. Jak uprawia się kubańską kawę? Jak parzą ją Kubańczycy i kto importuje jej najwięcej? Zaraz dowiecie się tego wszystkiego.

Skąd wzięła się kawa na Kubie?

Kuba to wyspa na której występują idealne warunki do uprawy kawowca, jednak ta roślina nie rosła tam naturalnie. Początki kawowej rewolucji należy datować na drugą połowę XVIII wieku, gdy Haiti wydobyło się spod francuskiej niewoli. Francuscy rolnicy musieli szukać schronienia i Kuba stała się ich drugim domem. Swojej nowej ojczyźnie mogli zaoferować coś bardzo cennego – wiedzę o uprawie kawowca i obróbce jego ziaren. Przez kolejne 150 lat wyspa stała się kawowym potentatem, eksportując nawet 20 000 ton rocznie. To wszystko jednak miało miejsce do lat 50. XX wieku.

Jak uprawiana jest kawa kubańska?

Zmiany obozu władzy sprawiły, że duże plantacje zostały podzielone między miejscowych rolników. Małe, rodzinne gospodarstwa dominują w tym kraju, wytwarzając aż 90% kubańskiej kawy. Nie da się jednak ukryć, że takie rozwiązanie jest korzystne dla jakości ziaren, zwłaszcza gdy plantator posiada odpowiednią wiedzę o ich uprawie. Arabika i robusta z takich plantacji są bowiem zawsze zbierana ręcznie i wybierane są jedynie dojrzałe owoce. Na ogromnych polach kawowców, jakie możemy spotkać, np. w Kolumbii, nie jest to możliwe i w celu zbierania owoców wykorzystuje się specjalne kombajny.

Większość kubańskiej kawy uprawiana jest na południu w rejonie łańcucha górskiego Sierra Maestra. Najlepsze arabiki rosną na wysokości 1400 – 1900 m n.p.m . Dobrej jakości gleba i odpowiednie zacienienie stoków sprawiają, że te warunki są wprost idealne dla kawy klasy premium. Wyznacznikiem ziaren z wyspy jest także obróbka na mokro, dzięki której uzyskiwana jest karmelowa nuta w smaku.

Jak Kubańczycy przyrządzają swoją kawę?

Najlepsze ziarna kubańskiej kawy eksportowane są do Japonii i Francji, jednak mieszkańcy wyspy posiadają bardzo bogatą kulturę kawową, którą warto poznać. Podobnie jak Włosi, Kubańczycy palą swoje ziarna mocno, co oznacza, że w smaku są bardzo gorzkie. Jednym z bardziej popularnych napojów na wyspie jest „cafe cubano”, które miejscowi nazywają również „cafecito”. W gruncie rzeczy jest to kawa bardzo podobna do espresso. Jedyną różnicą jest fakt, że w kolbie ekspresu ubija się zmielone ziarna wraz z cukrem, który ma zrównoważyć naturalną gorycz.

Trzeba w tym miejscu również wspomnieć, że kawa na Kubie spełnia bardzo silną funkcję socjalizującą. Klasycznym tego przykładem jest picie napoju „colado”. To bardzo intensywny napar, który serwuje się w dzbanku dla grupki znajomych. Przy takiej zastawie rozmawia się godzinami, a znikający płyn w filiżance jest natychmiast uzupełniany.