Kolumbijskie plantacje kawy

Historia upraw kawy w Kolumbii

Do dziś nie wiadomo kiedy dokładnie kawa pojawiła się w Kolumbii. Pierwsze wzmianki dotyczące małych, przydomowych upraw tej rośliny znajdujemy w książce pt. „Ilustracje z Orinoco” z 1730 roku, autorstwa jezuickiego księdza Jose Gumilli. Jednak prawdziwy rozwój plantacji krzewów kawowca w tym kraju notuje się na drugą połowę XIX wieku. Wtedy to właściciele ziemscy oraz rząd kolumbijski zarabiali na eksporcie kawy do Stanów Zjednoczonych i Europy prawdziwe fortuny. Niestety wraz z nastaniem tzw. „Wojny Tysiąca Dni” na przełomie XIX i XX wieku upadły niemal wszystkie uprawy. Ponownie, dopiero w latach 50. XX wieku kolumbijski produkt zaczął zyskiwać światową sławę. Wówczas powołano Narodową Federację Kawy, która po dzień dzisiejszy wspiera farmerów, zapewnia szkolenia i programy pomocowe, a także dba o wysoką jakość zbiorów i wizerunek kolumbijskiej kawy.

Kolumbijskie uprawy dziś

Poza doskonałymi warunkami klimatycznymi na wysoką jakość kolumbijskich ziaren, wpływ mają również stosowane tam metody zbiorów i obróbki owoców kawowca. Pomimo postępu technologii - industrializacji i mechanizacji rolnictwa, plantatorzy trudniący się uprawą kawy korzystają dokładnie z tych samych sposobów, co w XIX wieku. A zatem, ziarna są zbierane i segregowane ręcznie oraz tradycyjnie obrabiane w niewielkich spółdzielniach. Poza tym w Kolumbii zdecydowana większość plantacji nie przekracza 5 ha. Wszystko to sprawia, że region w 2011 roku został wpisany na listę UNESCO jako „światowe dziedzictwo krajobrazu i kultury kawy”.

Smak kolumbijskich kompozycji

Podobnie jak większość południowoamerykańskich arabik, kolumbijskie ziarna cechuje klasyczny orzechowo-czekoladowy posmak oraz jedwabiste body. W związku z tym produkt pochodzący z tego regionu nadaje się do przygotowywania zarówno dużych czarnych kaw, jak i espresso i tworzonych na jego bazie napojów mlecznych.